Dokumenty kolekcjonerskie to prawdziwe skarby, które potrafią przyprawić o zawrót głowy niejednego pasjonata historii. Sam od lat zbieram różne papiery i chcę się podzielić kilkoma wskazówkami, jak odróżnić prawdziwe perełki od podróbek.
Pamiętam jak podczas wizyty na pchlim targu w Krakowie, trafiłem na stare dokumenty z Wisły Kraków z lat 50-tych. Były tam legitymacje zawodnicze, pierwsze kontrakty piłkarzy i oryginalne protokoły meczowe. Te pożółkłe kartki papieru przyciągneły moją uwagę nie tylko ze względu na wiek, ale przede wszystkim przez historie które się za nimi kryły.
Dokumenty Kolekcjonerskie
W Ciechocinku sytuacja wyglądała podobnie, choć tamtejsze dokumenty mają swój niepowtażalny charakter. Często spotyka się tam karty zabiegowe z charakterystycznym logo tężni. Ciekawe jest to, że każdy z kuracjuszy musiał prowadzić szczegółowy dziennik kuracji. Zapisywał w nim nie tylko zabiegi, ale też samopoczucie i dietę.
Ciekawym obszarem są też dokumenty z dziedziny radiotechniki. Tutaj prym wiodą patenty Jana Czochralskiego, który opracował metode otrzymywania monokryształów wykorzystywaną do dziś w produkcji układów scalonych. Jego oryginalne notatki laboratoryjne to prawdziwe białe kruki - podobno zachowało sie tylko kilka egzemplarzy.
Warto też zrobić kopie cyfrowe najważniejszych dokumentów. Wystarczy dobry aparat w telefonie albo skaner. Dzięki temu, nawet jeśli coś się stanie z oryginałem to przynajmniej zostanie nam kopia. Poza tym, łatwiej będzie pokazywać dokumenty rodzinie nie narażając oryginałów na zniszczenie.
Jak zacząć przygodę z kolekcjonowaniem sportowych dokumentów? Najlepiej od określenia co nas interesuje. Czy chcemy zbierać wszystko co związane ze sportem, czy może skupić się na konkretnej dyscyplinie? A może interesuje nas określony klub lub zawodnik? Warto też ustalić budżet, bo niektóre dokumenty potrafią kosztować fortune.
Zbieranie teatralnych pamiątek wymaga cierpliwości i wiedzy. Nie wszystko co wygląda na stare, jest autentyczne. Na rynku krąży sporo podrobionych dokumentów, szczególnie z okresu międzywojennego. Warto konsultować się z ekspertami przed większymi zakupami.